W takich lokalach gastronomicznych podawane są domowe obiady, ciepłe posiłki. Właściciele podają tam zupy, kluski, kotlety schabowe albo pierogi. Dania powinny być tańsze niż w przeciętnej restauracji. Klientami są zazwyczaj studenci lub osoby starsze. Przychodzą tam również osoby, których nie stać na droższy posiłek. Jest to dobra alternatywa dla osób samotnych. Mogą zjeść posiłek w towarzystwie innych ludzi. Czy dania są smaczne? To zależy od podejścia pracowników barów mlecznych.
Miejsce 1: Bar "Tylko u Nas", ul. Kościelna 17
Domowy obiad składający się z ziemniaków, kotleta schabowego oraz oddzielnie podanej surówki kosztuje 29 zł. Porcja była duża i smaczna. Na stołach znajdowała się solniczka i pieprzniczka. Daniem popisowym lokalu jest placek po węgiersku, który zdobył uznanie klientów. W godzinach szczytu może zabraknąć, ponieważ lokal ma małą powierzchnię. Dużym minusem baru jest brak możliwości zapłacenia kartą. Jest to najwyżej oceniany lokal przez użytkowników Google, bo aż na 4,7 / 5. Otwarty jest do 18.30, a średni czas pobytu w nim wynosi 30 minut.
Miejsce 2: Bar "U Gosi", ul. Dworcowa 9
Obiad domowy składający się z klusek, kotleta schabowego i surówki kosztuje 28 zł. Mięso zajmuje połowę talerza, nie jest otoczny grubą wartwą panierki, a sos nie jest tłusty. Właścicielka przyznaje, że taka porcja w ubiegłym roku kosztowała 23 zł. Bar znajduje się niedaleko Dworca Głównego, przez co może być tam głośno. Wystrój nie jest nowoczesny, jednak nadaje to klimat temu miejscu.
- Zależy mi na tym, aby klienci wychodzili zadowoleni. Nawet gdy przychodzą pół godziny przed otwarciem, obsługuję ich - mówi Małgorzata Andrzejewska, właścicielka lokalu.
Według opinii z Google, miejsce ocenione jest na 4,4 / 5. Średni czas pobytu klientów w lokalu wynosi od 15 minut do godziny. Nisko oceniany jest wygląd baru, a odwiedzający skarżą się na zaduch. Warto podkreślić, że zamykany jest dopiero o 22.00.
Miejsce 3: Domowe Obiady Jeżyce, ul. Jana Henryka Dąbrowskiego 72
Drugie danie z kompotem kosztuje 22 zł. Kotlet schabowy nie był zbyt duży. Ziemniaki zostały podane z koperkiem, a surowka była soczysta. Porcja była smaczna oraz dobrze doprawiona.
- Kiedy zaczynałem studia trzy lata temu, zestaw dwudaniowy kosztował 14 zł, teraz około 24 zł. Nie uważam, żeby jakość jedzenia pogorszyła się. Dalej wychodzę najedzony z tego miejsca - mówi Oskar Dawidko, student.
Ocena w Google wynosi 4.3 / 5. Klienci narzejają na to, że brakuje miejsca do zaparkowania oraz zamawiane dania do domu są wydawane z opóźnieniem.
Miejsce 4: Bar Mleczny “Jeżycki”, ul. Jana Henryka Dąbrowskiego 3
Ziemniaki, surówka i pierś z kurczaka kosztują 25 zł. Porcja nie jest duża, nie jest polewana sosem. Ceny zup dochodzą do 10 zł. Biorąc danie na wynos trzeba dopłacić dodatkowo 5 zł za opakowanie. Zapytany klient przyznaje, że przychodzi do tego miejsca z sentymentu. Jest zasmucony wzrostem cen, a przy tym spadkiem jakości jedzenia. Jego opinia pokrywa się z tymi od użytkowników Google. Bar mleczy został oceniony na 3,4 / 5. Dużym minusem dla większości oceniających są ceny dań oraz małe porcje. Lokal działa do 17.00, średni czas pobytu klientów w lokalu wynosi 30 minut.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.